piątek, 30 grudnia 2011

oriflame, feet up, overnight moisturising

właściwie, przeważnie dbamy o włosy, cerę, nieco mniejszą uwagę przywiązujemy do ciała - tzn tu już nie ma takiej systematyczności jak w wyżej wymionych.
a już na pewno mniejszy procent z was, drogie czytelniczki skupia uwagę na stopach.
nie mówię tu o paznokciach, tylko właśnie o skórze ; )
ostatnio kupiłam (miech temu) sobie foot cream z oriflame.
jest to nawilżający krem do stóp na noc z wyciągiem z aloesu i olejkiem z awokado, zmiękcza i koi skórę.
stosuje się go na noc.
zużyłam całą tubkę, a powiem wam, że miałam dość przesuszoną skórę jak na swój wiek.
po wchłonięciu kremu nakładałam jeszcze skarpetki by nie brudzić pościeli i pamiętam jak zawsze radzili w poradnikach różnej maści by nakładać coś dla lepszego działania.
tak też zrobiłam a teraz cieszę się naprawdę bajeczną skórą ; ) i efekt utrzymuje się po odstawieniu, no oczywiście nie cały czas, ale na pewno jest o 100% lepszy niż inne kremy tego pokroju; )
wydajny. dobry, czego chcieć więcej?

któraś z was próbowała? miała? nie przypasował?czy może wręcz przeciwnie...

mimo to, zachęcam do spróbowania i pozdrawiam
cherry mama <3

6 komentarzy:

  1. ostatnio też poczułam, że czas zadbać o stopy...

    OdpowiedzUsuń
  2. Po Twoim poscie wiem,że warto kupić ;D

    OdpowiedzUsuń
  3. nie używałam go nigdy. obecnie używam kremu z calmaderm. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Chyba go wyprobuje ;) Szczęśliwego Nowego Roku i zapraszam do mnie- jeśli masz ochotę, możemy się poobserwować ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. nie mam styczności z kosmetykami oriflame:) aktualnie używam kremu planet spa z avonu:)

    OdpowiedzUsuń
  6. miałam krem z tej serii z niebieską stópką - chłodzący i również sprawdził się w 100 %

    obserwuję i zapraszam do siebie:)

    OdpowiedzUsuń