poniedziałek, 9 stycznia 2012

Time Reversing Restoring Body Balm Regenerujący balsam do ciała CUD, MIÓD i MLEKO!

jak nie trudno stwierdzić po tytule posta, jestem oczarowana tym oto produktem ze zdjęcia.
mam słabość do zamawiania rzeczy z oriflame, także to na pewno nie jest ostatni produkt.
lubię i kropka.
koszt tego to 44 złote za 250 ml, ale jest sens wyłożyć taką kwotę.
na stronie znalazłam taki opis: Działa precyzyjnie, zmniejszając oznaki starzenia się ciała. Zawiera ß-Prostimuline™, witaminy A i E, pobudzające naturalne mechanizmy odnowy i ochrony skóry oraz rozjaśniający ekstrakt z lukrecji. Po 4 tygodniach Twoje ramiona, biust i dekolt będą znacznie jędrniejsze i lepiej napięte.

kupiłam to właściwie nie oglądając się na to, że nie mam 60 i nie chwieję się nad grobem.
kiedyś zakupiłam też dove anti-age, czy coś takiego, nie pamiętam i się strasznie kleił i za nic w świecie nie dał się wmasować w ciało.
ten balsam ma dość specyficzny zapach, ale mnie odpowiada, jakiś dłuższy czas utrzymuje się na skórze.
jest megaśnie wydajny, a ja sobie nie szczędzę, także wiem co mówię ; ))))))
szybko się wchłania, pozostawia skórę gładką, napiętą i ten cudowny stan utrzymuje się dłużej niż 3 godziny jak to po zwykłych balsamach.
ja kupię na pewno jeszcze nie raz!!!
ps. ja stosuję na całe ciało!

Skład: Aqua, Isopropyl Palmitate, Cetearyl Ethylhexanoate, Glycerin, Butylene Glycol, Cyclopentasiloxane, Glyceryl Stearate, Peg-100 Stearate, Tribehenin, Dimethicone, Sodium Polyacrylate, Cetearyl Alcohol, Cyclohexasiloxane, Caprylyl Glycol, Isopropyl Myristate, Tocopheryl Acetate, Phenoxyethanol, Parfum, Imidazolidinyl Urea, Propylene Glycol, Polysorbate 60, Mica, Disodium Edta, Retinyl Palmitate, Methylparaben, Propylparaben, Glycine Soja Oil, Silica, Ethylparaben, Pisum Sativum Extarct, Glycyrrhiza Glabra Extract, Chlorella Vulgaris, Sodium Citrate, Potassium Sorbate, Chlorphenesin, Tocopherol, CI 77891.
pozdrawiam i do następnego posta, do którego będę musiała przetestować krem, także trochę czasu to zajmie, w między czasie będę się użalać nad życiem, hehe.

WASZA CHERRY MAMA.

ps.2 te zdjęcie co dodaję zawsze się ładują na górę, muszę jeszcze trochę ogarnąć ten blogspot!

2 komentarze:

  1. dzięki za komentarz ;))
    ja nigdy nie lubiłam tłustych kremów, a ten balsam wygląda dość ciężko.
    ale ma urocze opakowanie ^^

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja nie przepadam za balsamami i takimi różnymi mazidłami ale niedawno zakupiłam tez z Oriflame Dancing Lady balsam. Ładny zapach, szybko się wchłania i skóra jest nawilżona. ;)
    Dziękuję za komplement;))

    OdpowiedzUsuń